Każda z nas słyszała to chociaż raz
w życiu. Chociaż dobrze wiemy, że trzeba chodzić, stać i
siedzieć z prostymi plecami, mimo to wygodnie się garbimy.
Zacznij od oparcia swoich palców u
stóp i rąk poniżej łokcia o futrynę. Powoli przesuwaj swoje ręce
do góry wzdłuż futryny. Stań na palcach i postaraj się sięgnąć
tak wysoko, jak tylko dasz radę. Poczuj jak mięśnie twojego
kręgosłupa się napinają. Powróć do pozycji wyjściowej. Powtórz
ćwiczenie 10 – 20 razy.
Stań w rozkroku, stopy oprzyj o
ościeżnicę. Ręce oprzyj na talii. Jedną ręką postaraj się
dosięgnąć przeciwległej strony futryny, druga ręką sięgnij
znajdującego się po drugiej stronie ciała biodra. Powróć do
pozycji wyjściowej. Ćwiczenie powtórz 10 – 20 razy dla każdej
ze stron.
Zalet w tym zero, wad za to cała masa.
Garbiąc się 'gnieciemy' brzuch, nie dość, że może zacząć
boleć, to jeszcze porobią się brzydkie fałdki. Od garbienia boli
szyja, kark, plecy, łupie nas w krzyżu. Wszystko to jest jasne i
oczywiste, a mimo to wciąż kryjemy piersi, a wiadomo przecież,
biust do przodu! U niektórych dziewczyn garbienie się jest oznaką
braku akceptacji siebie, wstydzenia się swoich kobiecych kształtów.
Inne dziewczyny po prostu od małego mają wadę kręgosłupa, co z
wiekiem bez odpowiednich ćwiczeń pogarsza się.
Jak walczyć? Wszystko, ale to wszystko
siedzi w naszej głowie. Jeśli będziemy powtarzać sobie: "prostuj
się" niezależnie ile razy dziennie, nawet i dwieście, w końcu
nasz mózg przyjmie to jako oczywistość i automatycznie będziemy
pięknie i powabnie chodzić. Nie jest to jednak takie proste, przyda
się do tego determinacja i kilka ćwiczeń.
1. Codziennie 5-10 minut chodź po domu
z woreczkiem grochu lub książką trzymaną na głowie. Jeśli
założysz do tego obcasy- doszkolisz umiejętność chodzenia na
nich.
2. Siedząc na lekcji załóż sobie
ręce za oparcie, poczujesz za chwile jak łączą Ci się łopatki.
Ja byłam męczona trzymaniem kija na plecach, śmiesznie wygląda
ale jednak działa.
3. "Pajączek", nie trzeba
zakładać go wszędzie i przy wszystkich, wystarczy kiedy jesteś w
domu i np. oglądasz telewizje czy odrabiasz lekcje.
4. Pływanie, najlepiej na plecach,
chociaż raz w tygodniu, ukoi to ból pleców, spalisz zbędne
kalorie i od razu poczujesz się lepiej.
5. Dobre buty to podstawa, stopa
powinna wygodnie usadowić się- nie "uciekać" na boki.
6. Dobrym rozwiązaniem będzie udanie
się na zajęcia które mają za zadanie poprawić postawę poprzez
ćwiczenia. Udaj się do lekarza rodzinnego i poproś o skierowanie
na takie zajęcia. Możesz również zapisać się na joge.
Przykładowe ćwiczenia:
Stań w futrynie bokiem. Ręce
wyciągnij przed siebie na wysokości klatki piersiowej, oprzyj je
o futrynę. Stań w rozkroku, każda z nóg powinna być oparta na
przeciwległej ścianie. Przesuń obie ręce do góry, najwyżej jak
dasz radę. Zauważ, że tułów pozostaje wyprostowany. Wróć do
pozycji wyjściowej. Ćwiczenie wykonaj w 10 – 20 powtórzeniach.
///źródło obrazków instruktażowych:
http://www.tipy.pl/