NASZE ŚWIĘTA

By | 10:00 25 comments
Cześć :) W dzisiejszej notce opowiemy Wam o Naszych Świętach, czyli jak je spędzamy ;) 


Gosiek:

W moim domu święta obchodzi się tradycyjnie. Zawsze w Wigilię idziemy całą rodziną razem na Mszę Roratnią, a potem zaczynają się przygotowania do wieczerzy Wigilijnej. Przez to, że mieszkamy w domu rodzinnym mojego taty, zawsze cała rodzina po jego stronie zjeżdża się do nas na Wigilię. Zawsze, kiedy byłam młodsza nie mogłam doczekać się ubierania choinki, to było najfajniejsze zajęcie dla mnie. Teraz, jak już trochę podrosłam, raczej bardziej pomagam mamie w kuchni, niż przy strojeniu choinki, ale i tak nie mogłoby być tak, żebym nie pomagała młodszym braciom i czasem kuzynostwu przy zdobieniu drzewka. Nasza choinka od kilku lat z rzędu jest prawdziwa, bardzo wysoka, zawsze sięga pod sam sufit. Na choince wieszamy jabłka, co ma symbolizować zdrowie w nadchodzącym Nowym Roku. Choinkę ZAWSZE ubieramy w Wigilię. Moja mama trzyma się takiej tradycji wyniesionej ze swojego domu rodzinnego. Na wigilijnym stole przeważnie mamy 12 tradycyjnych dań. Dzień przed wigilią zaczynają się wypieki różnego rodzaju ciast i pierniczków.

Wieczerzę zaczynamy gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazdka. Jest to tradycja nie do przełamania. :) Gdy już się pojawi, podchodzimy do stołu i modlimy się, potem dzielimy się opłatkiem ze wszystkimi i dopiero wtedy możemy zacząć jeść. Pragnę dodać, że przez cały dzień w Wigilię obchodzimy tzw. post ścisły, czyli jemy nie więcej niż trzy posiłki dziennie, które są oczywiście bezmięsne + kolacja wigilijna. Oczywiście nie może zabraknąć wolnego miejsca przy stole czy sianka pod obrusem. Również zawsze na stole pojawia się świeca Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Po wieczerzy, a czasami nawet w trakcie zaczynamy śpiewać kolędy. Potem, około 22.30 wychodzimy na pasterkę. Przeważnie chodzimy na nogach. Do kościoła mamy jakieś 2.5km.
W Pierwszy Dzień świąt przeważnie spędzamy z dziadkami i rodziną mojej mamy. Zawsze jest mnóstwo gości. Przyjeżdzają moje dwie ciocie z dziećmi z Irlandii, które w Polsce są około 1-2 razy do roku,więc wszyscy bardzo za nimi tęsknią.
W drugi dzień świąt przeważnie spędzamy w domu, z najbliższą rodziną.



Silence:


    Do świąt przygotowuje się krótko na tydzień przed, ponieważ wcześniej nie mam czasu chodzić po sklepach. Wtedy zaczyna kupować prezenty i ozdoby na choinkę, nieco wcześniej robię je sama. Moje przygotowania zaczynają się tradycyjnie od rekolekcji, czyli spowiedzi. Uwielbiam kupować prezenty dla moich bliskich, dlatego że zawsze mam pomysł co im kupić. W Dzień Bożego Narodzenia ubieram z całą rodziną choinkę.


  

W Boże Narodzenie wstajemy bardzo wcześnie rano i zabieramy się za ubieranie choinki. Mama w tym czasie zwykle krząta się po kuchni szykując świąteczne dania, a ich zapach unosi się po całym domu. Panuje wtedy taka ciepła i miła atmosfera. Oczywiście wyczekujemy tradycyjnie pierwszej gwiazdki na niebie, a gdy się pojawi składamy sobie świąteczne życzenia dzieląc się opłatkiem. Przed wieczerzą tata czyta fragment Biblii, a później zasiadamy przy stole nakrytym białym obrusem, na którym znajduje się 12 dań. Oczywiście jak nakazuje tradycja, a w moim domu jest ona pierwszorzędna, trzeba spróbować każdego dania po trochu. Na szczęście mi się udaje od niej wymigać.
    Po „kolacji”, gdy już wszyscy skończą jeść, najmłodszy z domowników, czyli ja muszę porozdawać prezenty spod choinki w czasie śpiewania kolęd, których i tak nikt nie śpiewa, ponieważ lecą z radia :). No i tradycyjnie oglądamy w ten dzień Kevina, haha. No i na samym końcu całą rodziną wybieramy się na Pasterkę.

MOJE NAJLEPSZE ŚWIĘTA:
Cóż nie mam jakiś swoich ulubionych świąt, ponieważ prawie wszystkie wyglądają tak samo poza małymi wyjątkami. Nie pamiętam jakiś szczególnych, niestety.
MOJE NAJGORSZE ŚWIĘTA:
Pamiętam je jak dziś.
Miałam wtedy może z 6-7 lat. Jak każde ciekawskie dziecko lubiłam brać w ręce i próbować wszystkiego co popadnie. Jak każda mała dziewczyna lubiłam różnego rodzaju świecidełka czy błyskotki. Zainteresowały mnie koraliki na choince, więc wzięłam łańcuszek i rozerwałam go, po czym „poczęstowałam” się jednym z koralików. Podeszłam do kuzynki i zapytałam ją:
- Co się stanie jeśli włożę sobie koralik do nosa? - niestety zanim mi odpowiedziała wylądował on w moim małym nosku... No i zaczęła się panika. Dobrze, że akurat w święta była u nas ciocia pielęgniarka, która próbowała mi go wyjąć, ale niestety na nic się to zdało bo za bardzo się kręciłam. Musieliśmy jechać do szpitala, a ja byłam bardzo przerażona. W szpitalu okazało się, że nie mają odpowiedniego narzędzia. Na szczęście coś znaleźli i mi wyjęli koralik. Pielęgniarka ostrzegła mnie żebym więcej tego nie robiła. To była nauczka do końca życia :). Pamiętam moją minę.



Cinnαmon ♥







U mnie w domu, świąteczny szał zaczyna się zwykle na tydzień przed świetami. Wtedy wszyscy zdają się przydo sklepu, wypisują kartki z życzeniami niemalże na kolanie i robią mnóstwo innych rzeczy które wywołują tylko zamieszanie. Moi rodzice - 7 rok z rzędu mistrzowie chowania prezentów - w tym roku schowali paczki w bagażniku naszego samochodu, oczywiście zapominając o tym, że trzy razy w tygodniu przechowuję tam torbę na trening. Tak więc krótko mówiąc, moje przygotowania trwają od niespełna tygodnia, a ja już mam dość.




Co roku w wigilię stosujemy ten sam schemat: przez około 2 dni do naszego domu zjeżdża się bardzo dużo ludzi, czyniąc tym jeszcze większy bałagan niż był wcześniej. W wigilię, około godziny 19:00 mój wujek czyta fragment z Pisma Świętego, po czym wszyscy dzielimy się opłatkiem i zasiadamy do stołu. Jakby nigdy nic, po 10 minutach mój tata i jego 2 bracia wychodzą jakby nigdy nic i po chwili pojawiają sie znowu oznajmiając, że Święty Mikołaj przyszedł i zostawił prezenty pod choinką. Trzeba im przyznać, że mają talent do robienia dobrych śladów, przed moimi małymi kuzynami : zwykle zostawiają ślady na śniegu, po wyjątkowo dużych butach, porzucają charakterystyczną czapkę Mikołaja gdzieś na śniegu w ogródku, lub robią inne dziwne rzeczy. Po tym jak już wszyscy nacieszą się prezentami, gramy i śpiewamy kilka kolęd. Potem zwykle rozmawiamy.  



Kochani, życzę wam nasze drogie Czytelniczki, abyście pod choinką znalazły takie prezenty, o których tylko marzycie. Aby spotkało Was w życiu to co najlepsze. Życzę Wam wiary w siebie i dobrego Anioła Stróża, żeby nad wami czuwał. Abyście w te święta zapomniały o wszystkim co złe i żyły po prostu chwilą. Życzę wam świąt spędzonych w ciepłym gronie Waszej rodziny. Spełnienia najskrytszych marzeń, udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku.  


A wy jak spędzacie Święta Bożego Narodzenia? Napiszcie o tym w komentarzu :)








25 komentarzy: Leave Your Comments

  1. Fajnie spędzacie święta !
    Serdecznie dziekuję za życzenia i życzę wam tego samego ! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo tradycyjne podejsie do swiat :) zycze wam wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hey darling nice blog you have here, I like your posts! Hope you will have time to visit mine and let me know your opinion about it, maybe we could follow each other if you like my posts =)
    XOXO
    Ylenia

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej to twoje święta wyglądają dużo lepiej niż moje :)!
    u mnie poza domownikami nie ma nikogo więcej
    jest pusto i raczej smutno a przygotowania to największy okres klótni
    pozdrawiam i życze wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  5. spedzam w gronie najblizszej rodziny, wesołych świąt

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie jest podobnie jak u Cinnαmon ;P
    Nawzajem !

    OdpowiedzUsuń
  7. My nie czekamy na pierwszą gwiazdkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My w sumie zależy kiedy. W tym roku raczej nie będzie to możliwe, gdyż musimy zjeść wcześniej, bo mój tata idzie do pracy na 18. ;/

      Usuń
  8. Piękne zdjęcia . U mnie troszkę inaczej swięta w rodzinie się obchodzi :) Wesołych Świąt ! :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo ja już nie mogę się doczekać,jak co roku spędzam miło czas z rodziną:)
    Wesołych świąt;*

    OdpowiedzUsuń
  10. My nie robimy świąt w domu jeźdźimy do moich babć, ale zwykle w wigilię jesteśmy u babci w mojej miejscowości. Gdy zaświeci pierwsza gwiazdka łamiemy się opłatkiem, jemy , potem śpiewamy koledy i potem prezenty. Post bardzo ciekawy po czym można się czegoś więcej o was dowiedieć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog . ; ) Bardzo mi się tutaj podobaa .
    Dodaję się do obserwantów i liczę na to samo u mnie . ; )
    Zapraszam do mnie : http://naturalnieee-malinowaa.blogspot.com/Jeszcze raz zapraszam i pozdrawiam . ; *

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie spędzacie święta

    http://colorfullifeteen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Super post . :)
    Wesołych świąt <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały, bardzo interesujący post. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Macie bardzo urozmaicone te święta, u mnie to nie to samo. Wszystko zawsze jest w pośpiechu. Mieszkam osobno od braci, ja z tatą, bracia i siostra z mamą. Wydaje mi się, że to właśnie w tym tkwi problem. Co rok święta wyglądają u mnie inaczej. W tym jadę do rodziców (dziewczyny jeśli można tak ją nazwać) mojego taty. Będzie tam jeszcze pare osób, ale nikogo młodszego, czy jakoś w moim wieku, dlatego okropnie mi się tam nudzi. Dorośli to sobie pogadają wiadomo, a ze mną zawsze problem xd No i wygląda to tak, że każdy po kolei wstaje mówi życzenia skierowane do wszystkich i tylko łamiemy się opłatkiem. No i później zasiadamy do stołu, po czym rozdajemy prezenty.. Za ciekawe to to nie jest. Zazwyczaj na drugi dzień jadę do mamy i spędzam z nią cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ehh no to faktycznie nie masz za wesoło na święta.

      Usuń
  16. Również wam życzę WESOŁYCH ŚWIĄT! Pozdrawiam i zapraszam: lavender-hearts.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Śniegu po pachy
    Smacznej kiełbachy
    Prezentów całą masę
    I wystarczającą kasę
    Do nieba choinki
    I dla całej rodzinki
    Szczęśliwego wskoku
    Do Nowego Roku

    OdpowiedzUsuń
  18. Święta prawie zawsze spędzam u babci, zawsze za to jest sporo zamieszania ;x
    Wesołych Świąt ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy ten post :)
    Wesołych! :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się nazwą twojego bloga aczkolwiek w dorosłym życiu chyba będzie jeszcze trudniej :)

    Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz! Każdy sprawia nam ogromną RADOŚĆ!
Staramy się odpowiadać na Wasze komentarze w miarę możliwości.

POZDRAWIAMY ♥