The Latest

Ach te walentynki! Czas tandetnych kubków, skarpetek, czekoladek (zwykle niezbyt smacznych), czerwonych róż, osypanych brokatem, śpiewających kartek i innych "miłosnych" gadżetów, z czego na widok niektórych starsze panie robią zgorszone miny, które co roku biją rekordy sprzedaży, zaraz po świątecznych Mikołajach. (prezenty, nie miny)

Mój dzisiejszy post może nie jest ściśle walentynkowy, oszczędzę wszystkim singlom wywodów na temat tego jak super jest bycie w związku :) Nie zrezygnuję jednak całkowicie z motywu miłości i napiszę o tym CZEGO NIE ROBIĆ NA PIERWSZEJ RANDCE.


1. NIE mów mu o swoich byłych!

I pisząc "Nie mów mu o swoich byłych", mam na myśli NAPRAWDĘ NIE MÓW MU O SWOICH BYŁYCH!!! Po co spędzać czas rozwodząc się nad tym, jakim on był #okromnymnajgorszymnaświeciedraniemijakbardzogonienawidzisz!!!111 albo co gorsza, jaki to on był super-hiper-mega-świetnym gościem i że już nigdy takiego nie znajdziesz, skoro to jest wasza randka? Wyciągając temat byłych, sprawiasz wrażenie, że ciągle zajmują istotne miejsce w twoim życiu, a nowy chłopak jest tylko chwilową odskocznią. 

I teraz czytając ten post, możesz sobie pomyśleć? "Serio, kto rozmawiałby o byłych na pierwszej randce?", ale uwierz mi, dla chcącego nic trudnego. Chociażby, gdy randka odbywa się w miejscu, w którym kiedyś byłaś ze swoim ex, albo nowy obiekt westchnień ma jakąś cechę, która ci o nim przypomina, to czasem ciężko ugryźć się w język i o tym nie wspomnieć. Więc nie. 

2. NIE poruszaj tematu pieniędzy / polityki!

A jeżeli on zrobi to pierwszy, lepiej się w go nie zagłębiaj i przy najbliższej okazji zgrabnie zmień na inny. Rozmowy na takie kontrowersyjne tematy jak przekonania religijne, czy polityka lepiej zostawić sobie na późniejsze etapy znajomości, bo przynajmniej w początkowych fazach są to tematy dla prawdziwych samobójców. 

Scenariuszy jest kilka - albo zanudzisz go na śmierć swoimi opowieściami, albo wywołasz prawdziwą lawinę wystudiowanych opinii i krytyki twoich poglądów, no albo się z tobą zgodzi (a wtedy masz prawdziwe szczęście. 

3. NIE rozmawiaj o waszej przyszłości!

To również może wydawać się dość oczywiste, ale dziewczyny często mają tak, że nawet gdy nie znają dobrze jakiegoś chłopaka, już w głowie planują jakie kwiaty dobiorą do ślubnego bukietu, jak będzie wyglądało ich imię z jego nazwiskiem, czy gdzie kupią domek letniskowy. Tymczasem faceci myślą raczej o tym co tu i teraz. I wzmianka o takich planach - nawet jeżeli nie bezpośrednio dotyczących ich i tak może wywołać niezręczne zakłopotanie. 


4. NIE krytykuj jedzenia, które zamówił!

Rozumiem, że niektórzy ludzie biorą swój sposób odżywiania na poważnie. Odmierzają łyżki płatków owsianych, liczą kalorie, są na milionach różnych diet jednocześnie, odmawiają sobie słodyczy etc., ale dużo ludzi nie dba tak bardzo o swoją dietę i nie ma zamiaru wysłuchiwać, dlaczego nie jesz suszonych pomidorów już na pierwszej randce. Lepiej więc pohamuj pełne odrazy spojrzenia rzucane w stronę jego cheeseburgera i zajmij się swoim talerzem.

Pozostając w temacie jedzenia, warto również nadmienić, że według statystyk, faceci wolą, gdy dziewczyna na randce zamówi coś "konkretnego" jeżeli wiecie co mam na myśli. Chodzi o to, że czują się dziwnie, gdy ty niechętnie żujesz swoją sałatkę, a on zajada się golonkami w tłustym sosie. Oczywiście, jeżeli na codzień się tak odżywiasz, nie ma sprawy - nikt nie każe ci topić się w tłuszczu z karkówki - ale, nie warto udawać, że prawie nic się nie jada, a po randce rzucić w stronę lodówki.

5. NIE kłam!

Jeżeli traktujesz ten związek na poważnie, to nie należy budować go na fundamencie kłamstwa, nawet pozornie drobnego, bo to co dla ciebie błahe, dla niego może być bardzo ważne. Zresztą jak wiadomo, kłamstwo ma krótkie nogi i może z tego wyniknąć wiele nieprzyjemnych sytuacji.
Mogłabym wypisywać takie porady w nieskończoność, ale tytuł to "5 rzeczy..." więc chyba już wystarczy :) z resztą wrócę innym razem.

Hejka! Dzisiaj publikuję post, który odkopałam niedawno ze sterty nieopublikowanych do tej pory postów :) Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu. Tyle słowem wstępu - zapraszam!



1. OD CZEGO ZACZĄĆ?

• Dowiedz się o nim kilku rzeczy. Popytaj innych, czy ma rodzeństwo, jakie filmy lubi, czy lubi zwierzęta, a jeżeli tak, to jakie? Przecież nie możesz wylecieć z pytaniem Jak tam twoja młodsza siostra?, jeśli ma starszego brata, prawda?

• Nie zmieniaj się. On lubi metal, a ty pop? Nie rzucaj w kąt kolorowych bluzek i nie zmieniaj się w czarnego trupa, bo mu się tak podoba.

• Kiedy Twoja koleżanka usiadła z inną dziewczyną, a on siedzi sam – podejdź do niego i powiedz ze smutkiem Przepraszam Cię, ale Kasia usiadła z Moniką, a ja nie chcę siedzieć z tym głupim Damianem… Zrozumie to i pewnie pozwoli Ci usiąść.

• Popytaj go o zwykłe rzeczy. Widzisz go? Podejdź i spytaj prosto z mostu:

  • Co kupujesz? (Automat ze słodyczami)
  • Która godzina? 
  • Długa tu tak czekasz? (Kolejka do kasy)
  • Jejku, jak leje! Nienawidzę takiej pogody – kocham słońce (To tylko przykład!)
  • Gdzie się nauczyłeś tak rysować? (Lub robić zdjęcia, malować itd.)
  • Zazdroszczę ci. Ja w ogóle nie umiem kopnąć piłki, a co dopiero grać w nogę! (Jeżeli widzisz, że w coś gra, a ty jesteś w to słaba – może da Ci lekcję?)
  • Ale fajne buty! Z CCC (na przykład), nie? ( Przytaknie, a ty spytaj go, czy woli np. adidasy za kostkę czy normalne adidasy)
  • Jest jakaś kartkówka z przyrody? (Specjalnie zapomnij zeszytu z pytaniami i udawaj, że niczego nie pamiętasz) Serio?! No nie, zapomniałam zeszytu! Pożyczysz mi swój, bo tam są pytania…
2. CO ZROBIĆ, KIEDY JUŻ CIĘ ZAUWAŻYŁ?

• Patrz na niego. Gap się na niego na lekcji, (jeśli siedzi przed tobą), a jak zobaczy Twój wzrok na sobie, popatrz na niego jeszcze 3 sekundy uśmiechając się delikatnie, a potem odwróć wzrok.

• Ubieraj się ładnie. Co by sobie pomyślał, jeśli przyszłabyś w brudnych spodniach, tłustych włosach i bluzce niepasującej do całej reszty? Dbaj o swój wygląd, to wiele znaczy!

• Śmiej się. Kiedy opowiada dowcip, zaśmiej się szczerze, jeżeli Cię śmieszy, jeśli nie – prychnij z uśmiechem na ustach.

• Słuchaj go. Chłopaki lubią być w centrum uwagi, podziwiani, chcą, by ich słuchać. Jeżeli On coś do ciebie mówi, kiwaj głową, mów czasami słowa typu Rozumiem, Wiem, o co Ci chodzi, Serio?! Wow! Nie miałam pojęcia! Itp. Będzie wiedział, że go słuchasz i jesteś zainteresowana jego mową.


3. CZEGO NIE NALEŻY ROBIĆ?

• Nie przeklinaj. Chłopak może przeklinać, dziewczyna już nie. Jest to oznaka złego zachowania i złego taktu. (Cinnamon edit: przynajmniej nie za dużo)

• Nie oczekuj księcia na koniu. Ty się ubierasz olśniewająco, nakładasz makijaż, układasz fryzurę, a On przychodzi w starych butach i znoszonych spodniach. Czekasz na bukiet kwiatów, a on daje ci gumę do żucia. Czekasz na limuzynę, a on Ci otwiera drzwi do autobusu… Nie oczekuj zbyt wiele. Wystarczy, że będziesz dobrze się bawiła w jego towarzystwie. Cała reszta się nie liczy.

• Plotkować. Kiedy koleżanki się pytają I co, między wami zaiskrzyło? Nie odpowiadaj Nie, to straszny palant. Nie ma fajnych spodni, pomaga siostrze w lekcjach, pokazał mi plakat z Shakirą, jego idolką, a ja jej nie cierpię itp. Po co koleżanki mają wiedzieć, że nie lubi pani od angielskiego i pani od w-f, a kocha Shakirę? 

• Tapetować się. Skoro Ci się podoba, po co Ci ogromny makijaż? Niech widzi, że nie jesteś dziewczyną z kompleksami i lalką Barbie. (Cinnamon edit: tapeta =/= makijaż)

4. ZACHOWANIE PODCZAS ROZMOWY.

• Stań prosto. Nie garb się, ale nie stawaj na baczność. Przecież masz wyglądać ładnie jak stoisz, a nie jak litera S lub kij od miotły.

• Włosy. Czasami odgarnij grzywkę, popraw kitka, koka, odrzuć włosy za plecy. Niektórzy lubią widok ładnych włosów.

• Usta. Możesz czasami zagryźć dolną wargę.

• Nogi. Kiedy jesteś w spódnicy, stań jak baletnica.

(Cinnamon edit: najlepiej zachowywać się swobodnie, tak jak zwykle. Przecież ile można gryźć wargi? Jeżeli mu się spodobasz, to tylko taka jaką jesteś ;) )
5. Oraz...

UŚMIECHAJ SIĘ DO NIEGO 

Wydaje się to banalne, ale działa zadziwiająco skutecznie! Twój ciepły uśmiech pozwoli nie tylko przełamać, ale nawet... stopić lody. Gdy po raz pierwszy wyszczerzysz zęby w uśmiechu, chłopak może się spłoszyć, lecz już za drugim razem z pewnością zorientuje się, że jesteś do niego przyjaźnie usposobiona i... nie gryziesz. 


ZOSTAŃ Z NIM SAM NA SAM 

Ponieważ nieśmiały chłopak łatwo wpada w popłoch w towarzystwie tłumów ludzi (zwłaszcza rozchichotanych dziewcząt), postaraj się zbliżyć do niego, gdy nie towarzyszą Ci koleżanki. Zagadnij go w szatni lub w drodze do klasy. Nie zdziw się, jeśli spanikuje i będzie Ci odpowiadał półsłówkami. Wykaż się cierpliwością, a na pewno któregoś dnia wreszcie usłyszysz od niego słowa, na które warto było czekać. (Cinnamon edit: a tymczasem przygotuj się na istny festiwal niezręczności)


WCIĄGNIJ GO DO ROZMOWY 

Przekonaj go, że jesteś miłą, delikatną, całkowicie niegroźną dziewczyną i że wspaniale się z Tobą gada i to na prawie każdy temat. Możesz, na przykład, zacząć mówić przy nim o matematyczce, która uczy was oboje i jest postrachem całej szkoły, a na pewno już po chwili włączy się do rozmowy. A jeszcze lepiej zapytaj go o ulubiony sport, zespół lub aktora (wcześniej koniecznie dowiedz się od dobrze poinformowanych osób, jakie ma zainteresowania), a ani się spostrzeżesz, jak nieśmiały dotąd delikwent zacznie gadać jak najęty i będziesz miała niemałe kłopoty z dojściem do słowa! Pozwól mu zabłysnąć wiedzą z dziedziny, w której czuje się jak ryba w wodzie, a na pewno zapała do ciebie jeszcze większą sympatią. 

WYKORZYSTAJ TO, CO WAS ŁĄCZY 

Może obydwoje przesiadujecie w tej samej pizzerii? I ty, i on kibicujecie szkolnej reprezentacji siatkówki? Tak samo reagujecie na dowcipy klasowego wesołka? Macie słabość do książek przygodowych, a wprost nie znosicie romansideł? Nie wahaj się - wykorzystaj wasze wspólne zainteresowania (sympatie, antypatie, podobne poczucie humoru, itp.) do nawiązania bliższej znajomości. Upatrzony przez ciebie nieśmiały młodzieniec na pewno też już dawno zauważył, jak wiele was łączy i marzy o jakimś pretekście do nawiązania kontaktu. A droga od dyskusji na temat ulubionego filmu do wspólnego wyjścia do kina naprawdę jest krótsza, niż Ci się wydaje (zwłaszcza jeśli to Ty go zaprosisz...) 


KŁÓĆ SIĘ Z NIM, SPRZECZAJ, DOKUCZAJ MU 

Brzmi to dość paradoksalnie, ale nawet jeśli kompletnie nie zgadzasz się z opinią faceta, który Ci się podoba, możesz wykorzystać rozbieżność waszych poglądów ku obopólnej korzyści. Nierzadko niewinna sprzeczka na jakiś temat może się przerodzić we flirt i ani Ty, ani on nawet nie zauważycie, kiedy to się stało. Zdziwisz się, jak nieśmiały, cichy facet może się ożywić, gdy tylko złapie pasjonujący go temat. Musisz jednak bardzo uważać, by nie urazić w czasie dyskusji jego ego (chłopcy są przecież tacy delikatni...). 

WYŚLIJ MU MAILA 

Bywa, że facet nie rozumie, o co chodzi, nawet jeśli dziewczyna uśmiecha się do niego całymi dniami, snuje ciekawe opowieści przez okrągły tydzień i podsuwa łakocie przez cały rok. Zero kojarzenia. Ale nie przejmuj się! Na szczęście mądrzy ludzie wynaleźli Internet i komórkę. Tak więc, przy najbliższej okazji, zdobądź jego e-mail (lub numer komórki) i - na początek - wyślij mu ciekawą informację o jego ulubionej drużynie koszykówki lub zespole. Gdy już zaczniecie elektroniczne pogawędki, wkrótce okaże się, że i na żywo macie sobie wiele do powiedzenia. (Cinnamon edit: nie wiem kiedy napisany był ten post - na szczęście teraz jest Messanger!)


DOTYKAJ GO! 

Załóżmy, że już zaprzyjaźniłaś się ze swoim nieśmiałym wybrankiem. Ale jak sprawić, by wasza przyjaźń przerodziła się w bardziej romantyczną znajomość? Po prostu go dotykaj! Jak najczęściej. Opowiadaj jakąś historię i przy puencie muśnij niedbale jego ramię. Gdy będziecie się śmiać ze świetnego dowcipu, lekko klepnij go po plecach. Żegnając się z grupą przyjaciół, uściśnij go dłużej i mocniej niż inne osoby. Po jego reakcji łatwo poznasz, czy bardzo mu na Tobie zależy. Po pewnym czasie może się ośmieli i też zacznie dotykać Ciebie. (Cinnamon edit: nie mylić z molestowaniem ani obmacywaniem (szczególnie) w miejscach publicznych )


Dokładnie 3 lata temu, 13 listopada 2012 roku na naszym blogu pojawił się pierwszy, powitalny wpis! Z tej okazji pragniemy podziekować wszystkim czytelnikom, tym stałym jak i tymczasowym.
W związku z tym chcemy podzielic się z wami kilkoma statystykami.









Dziękujemy za wszystkie wspólne chwile :)









Nie wiem jak to się dzieje, że w wakacje czas upływa pięć razy szybciej niż normalnie. Te dwa miesiące zdawały sie być mnóstwem czasu a wyszło jak zwykle i już za kilka dni wiekszość z nas z powrotem wyląduje w salach lekcyjnych z mnóstwem notatek i wypchanym po brzegi kalendarzykiem marząc o feriach świątecznych. Zanim jednak zostaniemy brutalnie oderwani od słodkiej, wakacyjnej przerwy i wrzuceni z powrotem w wir szkolnych szaleństw (ale ja dzisiaj poetycko piszę!!!)  to mam dla was kilka propozycji na to jak przebrnąć przez najbliższe miesiące możliwie jak najspokojniej. Zapraszam!







1.Plan lekcji


Czyli to co rok w rok zwala uczniow z nóg zwykle jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego. Bo nie ma to jak skrajnie niehumanitarne godziny zajęć, barbarzyńskie połączenia przedmiotów na dany dzień a to wszystko oczywiście idealnie niedopasowane do niczego, a w szczegolności zajęć pozalekcyjnych :)

Jednak planu lekcji się nie przeskoczy, czy tego chcecie czy nie, za to można umilić sobie codzienne spoglądanie na niego z nienawiścią poprzez wybranie fajnych wzorów i dekorowanie go na swój sposób. Ja mój plan lekcji zawsze przerabiam w wordzie czy excelu bo te szkolne nijak mi nie pasują :) Przydadzą się do tego pobrane z internetu czcionki (na stronach roi sie od naprawdę fajnych)

Dla tych bardziej leniwych zostawiam linki do gotowych planów - wystarczy wydrukować i uzupełnić :)


Mnie szczególnie urzekły drugi i piąty, ale możecie wybrać który chcecie :)

2. DYI - piórnik 

1. Polka Dot Pencil Case
Pomysły zaczerpnięte z  Amber from Damask Love - polecam. Proponuje również owocowy piórnik, a dla bardziej doświadczonych również ten piórnik. Przepraszam za nieprzetłumaczenie instrukcji, mam nadzieję, że same dacie radę ją rozszyfrować :)
Polecam rownież pomysły z BuzzFeed'a.
Materials: elastic band in color of your choice, solid colored card stock, double-sided adhesive and/or craft blue, foam brush, small mailing tube, patterned paper, a hole punch.
1.Using a saw or serrated knife cut the mailing tube into two pieces and cover with patterned paper using the adhesive or glue.
2.Roll the solid colored cardstock into a tube and insert it into the mailing tube. Glue it in place, allowing 1-2” to extend above the edge of the bottom portion of the tube.
3. Use a hole punch to place holes in the top of the mail tube as shown, and insert the elastic. Tie little knots to keep the elastic from slipping out. (Not pictured: use the hole punch to create notches in the bottom of the mail tube where the elastic can rest so it doesn’t slip out of place.)

Osobom, które pragną mieć bardziej spersonalizowane akcesoria szkolne polecam specjalne zeszyty, ktore można dowolnie udekorować- ja posiadam takie z firmy Herlitz, można je dostać w prawie każdym większym markecie typu Tesco czy Auchan.
3. Szkolne szafki

Jeżeli należycie do grona szczęśliwców, którzy posiadają w szkole szafki - szczególnie takie, które możecie dowolnie dekorować to macie szerokie pole do popisu. W internecie roi się od pomysłow na ozdobienie szafek, ja wstawie kilka moich ulubionych filmów z yt.

Mi do gustu szczegolnie przypadły pomysły zamontowania w szafce lusterka, pudełka na długopisy, półki, karteczek na notatki i zdjęć :)




4. Wyposażenie torby - co jest w moim plecaku?

Jako, że ja jeszcze chodze do szkoły (na szczęście juz niedługo, chociaż na studiach pewnie jeszcze za liceum zatęsknię) przedstawię typowe wyposażenie mojej torebki (bo plecaka raczej nie noszę), niestety bez zdjęć, więc musicie uwierzyć mi na słowo ;)

  • portfel - pieniądze, dokumenty, etc.
  • piórnik - zwykle nosze mały piórnik, ktory pomieści tylko długopis, ołówek i gumkę 
  • futerał na okulary - oczywiście z okularami
  • chusteczki higieniczne
  • kosmetyczka - jakaś pomadka lub balsam do ust, tusz do rzęs, korektor, krem do rąk, podpaski, jakieś tabletki przeciwbólowe
  • kalendarz - wolę tradycyjne, papierowo od aplikacji na smartfona
  • telefon
  • zeszyty i książki
  • słuchawki
  • guma do żucia
  • Tangle Teezer i Invisibobble do włosów
  • woda
  • klucze - do szafki i mieszkania
  • zapalniczka
czasami również:
  • rolkę do ubrań
  • okulary przeciwsłoneczne
  • mokre chusteczki lub płyn do dezynfekcji
  • coś do jedzenia, gdy mam dłuższe zajęcia
  • notatnik
  • stroj na wf i antyperspirant



5. Porady jak przetrwać w szkole


1. Pozytywne nastawienie - wiadomo, że ciężko jest myśleć o szkole pozytywnie nawet na początku nie wspominając nawet o tych chwilach, kiedy do najbliższego wolnego jest kilka tygodni, a po drodze masz do zaliczenia milion sprawdzianów, ale naprawdę warto. Przychodząc do szkoły z pozytywnym nastawieniem nie tylko sprawiasz, że inni uczniowie i nauczyciele nie patrzą na ciebie jak na gbura, ale pomoże tobie spokojniej podchodzić do porażek i być bardziej efektownym.

2. Bądź zorganizowana - żeby po pierwszych kilku tygodniach nie utonąć w skandalicznych ilościach prac domowych i notatek, a pewnego dnia nie przyjść do szkoły i nie zostać zaskoczonym zapowiedzianym z tygodniowym wyprzedzeniem mega sprawdzianem, o którym pierwszy raz słyszysz  lepiej zaoszczędx sobie tego stresu - do każdego przedmiotu miej osobny zeszyt, prowadź kalendarz z datami wszystkich zapowiedzianych prac domowych i sprawdzianów, po każdej nieobecności pytaj (najlepiej kilku osob dla pewności, lub po prostu nauczyciela) o materiał przerobiony w trakcie twojej nieobecności i staraj sie nadążać z nadrabianiem. Pamiętaj rownież o ustaleniem drugiego terminu na napisanie sprawdzianu, jeżeli jakiś cię ominął, a nauczyciel sam go nie ustala. Każdy kto raz był w szkole wie, że uczenie się z lekcji na lekcję jest praktycznie niemozliwe, szczegolnie kiedy masz kilkanaście przedmiotów, 10 innych sprawdzianów i życie towarzyskie, ale staraj się ogarniać materiał chociaż z tych przedmiotów z którymi wiążesz swoją dalszą edukację i przyszłość, żeby nie złapać nadprogramowej jedynki.

3. Skoncentruj się - w miare mozliwości. Unikaj oglądania gołębi na parapetach, kolegów z drugiego końca sali, nie rozmawiaj (przynajmniej nie zbyt głośno jezeli juz musisz), nie używaj telefonu (chyba, że zajdzie taka potrzeba ale intagram =/= ważny telefon od mamy) słuchaj co mówią inni, a już szczegolnie nauczyciel, bo łatwo mozesz mu podpaść.

4. Spędzaj czas z różnymi ludźmi - niektórzy ludzie zamykają się na wąskie grono znajomych, lub co gorsza w ogóle tego grona nie maja. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś, staraj się czasami porozmawiać z ludxmi z klasy z ktorymi do tej pory nie rozmawiałaś, lub poszerz grono swoich szkolnych znajomych o ludzi z innych klas. Często osoby, ktore się ze soba umawiają, spędzają czas tylko ze sobą - siedzą razem w ławce, spędzają wspólnie przerwy, gdyby mogły poszłyby razem do toalety - a przeciez ile można spędzać z kimś czas 24/7? Wiadomo, że taki związek albo szybko się skończy, albo sprawi, że osoby zbyt skoncentrowane na sobie zapomną o to o co w szkole chodzi - czyli o nauce.

5. Staraj się - wiadomo, nie wszyscy dostają same szóstki bez zerknięcia w domu do książek, ale spróbu przyłożyć się do tego co robisz, szczególnie jeżeli jest to praca w grupie, bo wtedy wiesz, że rezultaty nie są ważne tylko dla ciebie.

6. Nie śpij na lekcjach! - po prostu nie. I nie pyskuj nauczycielom! Też nie. Po prostu.

7. Nie spoźniaj się na lekcje i nie wagaruj za często. Najlepiej w ogóle.


8. Zaplanuj poranki, jeżeli dojeżdżasz do szkoły komunikacją miejską, posprawdzaj godziny odjazdów( wymowka z serii "spóźniłem sie na autobus" jest już nudna) , najlepiej sprawdź ile masz czasu od zakończenia lekcji do przyjazdu powrotnego autobusu/trolejbusu/tramwaju/helikoptera/kolejki żeby wiedzieć czy masz się śpieszyć czy możesz po drodze wstąpić na kawę.

9. Plecak/torbę/torebkę spakuj najlepiej poprzedniego dnia wieczorem. Mozesz tez przygotować ubrania i drugie śniadanie (pamiętaj, żeby schować do lodówki, jeżeli tego wymaga). Tym sposobem, możesz zaoszczędzić sobie kilku minut snu, a jeżeli zaśpisz, wystarczy, że wsuniesz ubrania, weźmiesz torbę i wyjdziesz. Ewentualny makijaz możesz zrobic w szkolnej łazience. Lub autobusie, jeżeli lubisz sporty ekstremalne.

10. Staraj się wyglądać schludnie. I ten punkt powinien znaleźc sie w czołowce, bo nie ma nic gorszego niz wylądować w grupie z koleżanką, która zapomniała zmienić koszulkę. Czwarty dzień z rzędu, a o prysznicu i antyperspirancie też dawno nie słyszała. Nigdy nie wiedzialam jak postąpić w momencie kiedy natrafię na taką osobę. Zawsze trochę głupio mi podejśc do kogoś i wspomnieć o nieświeżym zapachu, ale może to lepiej niż wystawiać ja na wyśmiewanie ze strony innych.
Szkoła to niby nie rewia mody, więc jeżeli ci się to nie podoba, to nie musiz nosić mocnego makijażu, lakieru na paznokciach, strojnych ubrań i biżuterii, ale zawsze pamiętaj o czystych włosach, schludnym ubraniu i paznokciach, staraj się  unikać nieprzyjemnego zapachu również z ust.
To ulatwi życie i tobie i innym.


To chyba wszystko co mam wam do przekazania przed rozpoczęciem roku szkolnego :)

Jeżeli macie jakieś nadprogramowe pytania i problemy, możecie zwracać się do nas w komentarzach lub w zakładce pytania/problemy. 

Tradycyjnie zapraszam do komentowania i dzielenia się swoimi sposobami na szkolną rzeczywistość, poradami, historiami i fajnymi pomysłami :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia w nowym roku szkolnym!

P.S. Na koniec pocieszający gif ;*

930koiec-urlopy.gif



Kiwanie nogą

Ten nawyk może doprowadzić do szału, szczególnie kogoś siedzącego obok, bo nie pozwala się skupić. To częsta przypadłość osób hiperaktywnych i nadpobudliwych, które rozpiera trudna do okiełznania energia.


Znalezione obrazy dla zapytania fingers on deskStukanie palcami

OK, czekanie zawsze się dłuży. Jednak ludzie, którzy nam je "uprzyjemniają", nerwowo stukając palcami, np. w blat stołu, potrafią wytrącić z równowagi nawet najbardziej opanowanych. To tik typowy dla osób pozbawionych cierpliwości.



Znalezione obrazy dla zapytania biting lipsZagryzanie warg
Na pewno znasz osoby, które ciągle nerwowo zagryzają usta lub policzek – coś koszmarnego! Gdy jesteś świadkiem czegoś takiego, natychmiast zaczynasz się irytować! Większość osób robi tak z powodu ciągłego stresu. W ten sposób rozładowują napięcie i łatwiej się uspokajają.



Zabawy włosami

Któż tego nie zna? Dziewczyny często bawią się włosami, kręcą sobie loczki, splatają kosmyki – zazwyczaj robią tak zupełnie bezwiednie. W ten sposób podświadomie chcą zwrócić na siebie uwagę i niejednokrotnie zachęcają do flirtu :). Ale uwaga, czasem jednak, zabawa kosmykami, może oznaczać znużenie.

Znalezione obrazy dla zapytania licvking lipsOblizywanie warg

Ten tik świadczy o wewnętrznych niepokojach, jakie targają osobą, która tak się zachowuje. Nie, to nie tani patent na podryw, tylko oznaka zdenerwowania i onieśmielenia. Oblizywanie ust uspokaja i zmniejsza napięcia nerwowe.

Pocieranie nosa

Zwykle oznacza, że osoba czuje się niekomfortowo. Czasem jednak po prostu ściemnia i w ten sposób stara się odwrócić uwagę swojego rozmówcy! Twój chłopak tak właśnie robi? Pewnie ma coś grubszego na sumieniu.

Nerwowe drapanie

Ten dziwaczny tik także oznacza wewnętrzne napięcie. Jeśli więc ktoś w twoim otoczeniu wciąż się drapie, nie oznacza to, że jest na bakier z higieną albo (co gorsza) dokuczają mu pchły ;). On po prostu strasznie się czymś denerwuje.

Obgryzanie paznokci
Znalezione obrazy dla zapytania biting nails
To chyba najczęstsza przypadłość – numer jeden wśród tików i przyzwyczajeń. Prawdopodobnie każdy z nas zna kogoś, kto ją ma. A może nawet ty tak robisz? To zwykle przejaw stresu, ale także... nudy!


 
Kiwanie głową

Jeśli w trakcie rozmowy ktoś ciągle potakująco kiwa głową, oznacza to, że jest uległy i ma poczucie niższości. To zachowanie często można zaobserwować w klasie – niektórzy uczniowie wciąż kiwają głową podczas rozmowy z nauczycielem.

Dotykanie policzka
Na pewno spotkałaś się i z tym gestem. Niektóre osoby podczas rozmowy przekrzywiają nieco głowę na bok i przykładają dłoń do policzka. Zastanawiałaś się, co to może oznaczać? To pozytywny gest. Tak zachowują się wierni słuchacze, którzy są wyraźnie zainteresowani tym, co się do nich mówi.