Autor: John Flanagan
Miejsce wydania: Australia
Zwiadowcy to książka opowiadająca o losach młodego chłopaka imieniem Will, sieroty, podobnego kilku innym wychowywanym razem z nim na zamku Redmont. W dniu wyboru, życie Willa odmienia się. Po odrzuceniu jego kandydatury do kilku szkół zostaje przyjęty pod opiekę miejscowego zwiadowcy Halta, co ciągnie za sobą wiele przyjemnych i mniej przyjemnych konsekwencji.
W mojej opinii zwiadowcy to seria bardzo przewidywalna. Już w połowie każdej z pięciu na jedenaście książek które udało mi się przeczytać, byłam w stanie wywnioskować co stanie się pod koniec. Do tego ta akcja, która kiedy nikt tego nie chciał, zanudzała mnie rozwlekłymi na kilka stron opisami, a gdy tego oczekiwałam zdawała się zajmować zaledwie pół kartki. Generalnie motyw jest już dość oklepany : życie biednej sieroty zmienia się na ekscytujące i pełne wrażeń z dnia na dzień i nagle wszyscy dostrzegają jaka to jest niesamowita. Mimo wszystko czyta się szybko i łatwo. Nie polecam jako urzekającą lekturę, a raczej czytadło przydatne gdy potrzebujemy "szybkiej książki".
Moja ocena:
Nie czytałam tej książki :)
OdpowiedzUsuńby-owocova.blogspot.com
nie znałam :)
OdpowiedzUsuńja czytałam, i mam na jej temat całkiem odmienne zdanie. Mnie ksiązka bardzo się podobała ;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do własnej opinii, mi się książka nie spodobała ;D
Usuńserie mam :)
OdpowiedzUsuńMoże pomysł na książkę jest banalny, ale wszystko jest ciekawie opisane, więc ja czytając dwie pierwsze części (tylko tyle przeczytałam, bo później nie miałam okazji) ani razu się nie znudziłam. Jak najbardziej polecam. :D
OdpowiedzUsuńWedług mnie książka nie ma na celu skomplikowanej i nieprzewidywalnej fabuły, celem jej jest przyjemne spędzanie czasu na rekreacyjnym czytaniu miłej opowieści o młodym chłopaku, który dochodzi do wielkich rzeczy. Oczywiście mam całą serię. Polecam "Pana Lodowego Ogrodu"
OdpowiedzUsuńNa recenzje to trochę za krótkie, ale co tam. ;P
OdpowiedzUsuńJa osobiście jak już zobaczyłem ten tytuł i ilość części to się zraziłem. Jak jeszcze przeczytałem fragment, to ta książka u mnie odeszła w niepamięć. Twoja ocena jeszcze bardziej zakopała Zwiadowców w odmętach mojego umysłu. :D