"Bezwiedne rysowanie może sporo powiedzieć o charakterze człowieka.
Strzałki, kwiatki, domki czy po prostu szlaczki. Co oznaczają?
Nudzisz się na lekcji lub rozmawiasz przez telefon i zaczynasz nagle
bezwiednie rysować na kartkach różne kształty. Zastanawiałaś się kiedyś,
co oznaczają? Psychologowie często wykorzystują analizę bazgrołów w przypadku osób, którym ciężko się otworzyć przed innymi.
Bezwiedne rysunki znajdują się chyba w każdym zeszycie. Zresztą,
rysowali je także wielcy artyści, m. in. Leonardo da Vinci. Zdaniem
psychologów, bazgrolenie może pozytywnie stymulować naszą pamięć, co ma
szansę przełożyć się na nasze osiągnięcia czy wyniki naukowe.
Psychologowie traktują analizę bazgrołów podobnie, jak analizę charakteru pisma
– może wiele o człowieku powiedzieć, ale niekoniecznie trzeba ją
traktować jako w 100 proc. pewną. Analiza może być jedynie poszlaką do
odkrywania wnętrza i charakteru, a nierzadko również skrywanych
problemów, czasem też zaburzeń.
Co zatem mówią o Tobie Twoje rysunki? Jeśli bezwiednie bazgrolisz strzałki,
być może cierpisz na seksualne napięcie. Ważny jest również kierunek
strzałki: skierowana ku górze oznacza ambicję. Strzałki rysowane
horyzontalnie wskazują na osoby spostrzegawcze.
Jeśli na zajęciach czy zebraniu grasz w kółko i krzyżyk,
najprawdopodobniej jesteś osobą lubiącą współzawodnictwo. Rysowanie
gwiazdek oznacza idealistyczne podejście do życia. Jeśli rysujesz figury geometryczne, istotny jest ich kształt. Koła oznaczają marzycieli, zaś trójkąty i prostokąty – osoby o umysłach ścisłych.
Bazgrolisz kwiatki? Jeśli ma symetryczne liście i brak łodygi,
najprawdopodobniej jesteś osobą zwracającą bardzo dużą uwagę na
szczegóły. Zdaniem psychologów, kwiatki są również oznaką swego rodzaju
obaw życia codziennego. Ponadto kwiaty najczęściej rysują kobiety,
domeną mężczyzn są drzewa. Brak owoców lub liści na drzewie może zwiastować depresję. Natomiast drzewo w otoczeniu leśnych zwierząt, z owocami i dużymi liści – optymizm i radość z życia.
Rysując domki, najprawdopodobniej marzysz o powrocie do czasów dzieciństwa. Im dokładniejszy rysunek, tym wspomnienia i chęć powrotu są silniejsze. Jeśli natomiast kreślisz na kartce różne, niezidentyfikowane stwory i potwory,
najprawdopodobniej świadczy to o łatwości syntetycznego myślenia i
otwartości umysłu. Jednak w zbyt strasznej postaci mogą ujawniać ukryte
lęki rysującego.
Twarze rysują osoby skupione na sobie, ale przy tym wrażliwe; łatwo je urazić. Profile, często rysowane kilkoma pociągnięciami długopisu, rysują marzyciele.
Im twarz bardziej podobna do rysującego (nie dosłownie, rysunek może
mieć zaakcentowane pewne charakterystyczne cechy), tym większa jego chęć
akceptacji.
Precyzyjne szlaczki to natomiast oznaka
umiłowania do porządku i brak przyzwyczajenia do chaosu. Osoby rysujące
cyfry i pojedyncze litery są pewne siebie. Jednak im znaki te są
bardziej staranne i wykaligrafowane, mogą oznaczać kompleksy i brak samoakceptacji."
POZDRAWIAM!
ja ostatnio duzo tworze takich bazgrolow
OdpowiedzUsuńDzięki temu dowiedziałam się czegoś o sobie. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się <3
UsuńFajne ! ciekawe... :)
OdpowiedzUsuńFajne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam
http://colorfulfasion.blogspot.com/
http://colorfullifeteen.blogspot.com/
najczęściej rysuję jakieś kwiatki i twarze :D ile można się z tego dowiedzieć.. ;)
OdpowiedzUsuńa to ciekawe ;d ja zazwyczaj rysuje twarze ;)
OdpowiedzUsuńja zawsze rusuje zawijasy takie :D i w ogole wszystkosc;d - znajomi zawsze poznaja moje notatki - po marginesach, ktore sa wypelnione malunkami:)
OdpowiedzUsuńPaulina
A jak ktoś w każdym milimetrze marginesów i wolnych miejsc rysuje wszelkiego rodzaju serca ? :C
OdpowiedzUsuńObserwuje, bardzo ciekawy post ;D
Sin.
(www.Sinka-Nah.blogspot.com)
Myślę, że to znaczy, że się w kimś zakochałaś :)
UsuńCiekawe... ja często maluję serduszka, gwiazdki :P
OdpowiedzUsuńGreat blog, would you like to follow each other??
OdpowiedzUsuńWWW.ROXTHEFOX.COM
Fajne :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa notka ;-)
OdpowiedzUsuńhmmm, rysuję większość z tych rzeczy gdzie popadnie ^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie! ;)
Ja rysuję gdzie popadnie i kiedy popadnie. No dobra, mam brulion do bazgrolenia. To bazgrolenie mnie wyraża obrazkowo. ^.^
OdpowiedzUsuńJa zawsze maluje jakby takie ''komórki''. W sensie w których nic nie ma. Wypełniam je czarnym długopisem przedłużam końcówki. Nie wiem dlaczego tak robię. Mój brat też tak robi. Nam obydwojgu gdy rozmawiamy z kimś bierzemy juz z rutyny długopis i malujemy takie ''komórki''.
OdpowiedzUsuń