"Jeżeli chcesz poznać człowieka, dowiedz się, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie."~Syriusz
Kiedy byłam dzieckiem, bardzo lubiłam czytać. Czytywałam wierszyki, krótkie opowiastki. Ale w głębi serca marzyłam o prawdziwej książce. Mojej własnej. Takiej która będzie stała u mnie w pokoju, jak te w gabinecie taty, wysoko, wysoko na półkach, tak, że mogłam tylko stać z zadartą głową i na nie patrzeć. I wtedy nadszedł ten dzień. Moje 6 urodziny. Wreszcie dostałam swoją pierwszą książkę. J.K. Rowling - przeczytałam - Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Ta chwila odmieniła moje dotychczasowe życie.
Wszyscy go znają. Cały świat. To książka która naprawdę na to zasługuje. Dlaczego? Bo nie jest zwykłą pustą opowiastką, jak (bez urazy dla fanek) saga Steph Meyer czy inny bullshit. Bo zawiera przesłanie, którego ja - 6 letnia dziewczynka, w błękitnej sukience i włosami związanymi w dwa warkocze - wtedy nie zrozumiałam. Jednak czytając każdą część po kolei z biegiem lat dostrzegałam rzeczy, których wcześniej nie zauważałam.
Dlaczego t a k s i ą ż k a zasługuje na to, by ją szanować? Bo wszystko w niej, każde zdanie i stwierdzenie z pozoru może na początku bezsensowne w końcu z całą resztą tworzy jedną logiczną całość. Kiedyś Harry Potter był dla mnie, niemalże wszystkim. Byłam na premierze każdego z ośmiu filmów, zawsze wykupywałam najlepsze miejsca. Na czwartą część poszłam 3 razy. Na zasłużonej półce w moim pokoju stoją wszystkie filmy, oraz audiobooki. W kuferku przy łóżku leżą złożone ręcznie wystrugana przez mojego tatę różdżka, szata uszyta przez moją babcię, odznaka, składana makieta Hogwartu, fiolki z składnikami do eliksirów i wiele innych akcesoriów. Nie zapominając o książkach które zajmują zaszczytne miejsce w bilbioteczce.
"– Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś... bezpiecznym miejscu. Błagam.
– A co mi dasz w zamian, Severusie?
– W zamian? – (...) – Wszystko."
Czym teraz jest dla mnie HP? Teraz jest to dla mnie książka na regale. Film na półce. Peleryna w pudle. A kiedyś był wszystkim. I tego boję się najbardziej. To najbardziej boli. Że z biegiem lat zapomnę o tym kim kiedyś byłam, kim chciałam być. O czym marzyłam. Że stanę się kimś, kogo sama nie rozpoznam, patrząc na siebie w lustrze. A niespełnione marzenia, trafią na regał, na półkę, do pudła.
A ja chcę by przeżyły.
Może teraz zamknięte w komórce pod schodami, sponiewierane, rzucone w kąt, kiedyś ożyją. I staną się czymś wielkim. Może się spełnią. A co dam w zamian? Wszystko.
– Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie życie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
– To bardzo wzruszające, Severusie – powiedział z powagą Dumbledore. – A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
– Jego losem? – wykrzyknął Snape. – Expecto patronum!. Z końca jego różdżki wystrzeliła srebrna łania. Wylądowała na podłodze, przebiegła przez pokój i wyskoczyła przez okno. Dumbledore patrzył, aż jej srebrna poświata zniknęła w ciemności, a potem odwrócił się do Snape'a. Oczy miał pełne łez.
– Przez te wszystkie lata?...
– Zawsze.
O czym jest ten post.
Czy jest to post o Harry'm Potterze?
Nie. Nie nie jest. A przynajmniej w niewielkim stopniu.
Jest to post o kimś ukrytym w każdym z nas. Kimś z przeszłości. Kimś kto jest prawdziwy, a nie jest złudzeniem stworzonym by podobać się innym. O kimś, kto przeżył w nas, ale nie chce się ujawnić.
Na co oczekuję? W tym momencie czekam, aż ktoś zacznie rzucać hejtami w moją stronę. Nie wiem z jakiego powodu. Ale jeżeli ma taką potrzebę, jeżeli taki właśnie jest, to proszę droga wolna.
Niech jednak najpierw pomyśli, czy chciał się takim stać.
Nox!
Genialny post! Ja nie czytałam Harrego Pottera :). Pozdrawiam i zapraszam: lavender-hearts.blogspot.com
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam? ja w wieku 6-7 lat, a teraz to zupełnie inna osoba. ale jest coś, co nigdy się nie zmieni... #PotterHead ∞ <3
OdpowiedzUsuńświetny post ;) ja czytam HP jak i Sage Zmierzch xD
OdpowiedzUsuńCzytałam wszystkie części i wszystkie są świetne, niemal nie mogłam oderwać się od tamtego świata ! :)
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, czytając artykuł. Potter jest dla mnie wszystkim, co mi zostało, jest to świetny przykład miłośći do drugiego człowieka. Kocham tę sagę, nie lubie zmierzhcu, bo to gówno.
OdpowiedzUsuńCieszę się że kogoś tak dotknęły moje słowa. Pozdrawiam z całego serca :))
UsuńHarry ;D
OdpowiedzUsuń. Ja uwielbiam te ksiązki o Potterze ;3
OdpowiedzUsuńmiiikusia.blogspot.com
Ja przeczytałam HP dopiero w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńKocham <3
W pełni zgadzam sie z twoim wypowiedzeniem. Ja zawsze bede kochac wszystko co z tą serią związane.
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z komentarzem powyżej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
great post! like it a lot!
OdpowiedzUsuńLubie tego bloga, czytam go. Ten post byl najlepszy w jego CALEJ historii. Nie taki nudny,temtyczny np. Jak zdobyc chlopaka. Najlepszy.Oby tak dalej
OdpowiedzUsuńI w pełni się z Tobą zgadzam. Harry Potter jest częścią mnie. Jest tam miłość, miłość do przyjaciela, i wiele innych rzeczy. Dzięki za ten post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Doskonale rozumiem to co chciałaś powiedzieć przez tego posta :) Czytałam całą serię i kocham te książki, można je czytać i czytać i czytać... <3
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego ale nie przekonałam się do HP. .
OdpowiedzUsuńzapraszamy
http://being-brainwashed.blogspot.com/
Ja uwielbiam HP! Wszystkie części ze dwa razy przeczytałam albo trzy i mi sie nie znudziło. Jeszcze raz bym to przeczytała, ale nie mam czasu ;/
OdpowiedzUsuńJa uwielbiałam HP jak byłam młodsza;) Filmy nie tak bardzo ale książki... Mogłam czytać po kilka razy dziennie;D
OdpowiedzUsuńHP jest świetny :) Uwielbiam do niego wracać.
OdpowiedzUsuńMasz racje nie wolno porzucać swoich marzeń :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, bardzo ciekawy.
http://only-in-life.blogspot.com/
świetny post :))
OdpowiedzUsuńTakże lubię Harrego ;)Genialny blog obserwuję ;** http://lifestylemichalina.blogspot.com/ Jeżeli masz czas zerknij :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu oczekujesz hejtu. Twój post jest bardzo prawdziwy i łatwy w odbiorze, więc bez problemu Twoje słowa mogą do każdego czytelnika trafić.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje małe, nieszkodliwe " nałogi ". Moim nieszkodliwym " nałogiem " dzieciństwa były konie i najlepsza chyba bajka Disney ' a " Król Lew ". Nie wstydzę się ani dziwactw z przeszłości ani obecnych, bo wszystkie tworzą moją, oryginalną osobowość. :)
Zawsze wiem ,że jest ktoś, komu nie spodobają się moje słowa, no cóż tak bywa, więc hejtów z góry się spodziewam.
UsuńKról lew - zdecydowanie tak <3
;)
OdpowiedzUsuńNo no niezłe refleksje :) Moja siostra kocha HP :) Przeczytała wszystkie części po 10 razy obejrzała filmy :) ja niestety nie zaraziłam sie książkami :) kilka filmów obejrzałam :)
OdpowiedzUsuńdobry post!
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz, lubię twoje posty- mają charakterek :P
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona historia. Współczuję Ci, że masz wrażenie zapomnienia tego. Wiem, że to część mnie i nie zapomniałam o tym. Akceptuję zmiany, ale nie tak dramatycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cudownie piszesz , świetny post ! <3
OdpowiedzUsuńWszyscy jadą Harrego, a dla mnie to klasyka młodych lat! Uwielbiałam iść do kina na Pottera :D i myślę, że to się nie zmieni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz i masz
bardzo ciekawego bloga :)
Pozdrawiam! :)
co do sagi zgadzam sie z tobą w 100%;]
OdpowiedzUsuńzapraszam http://marzenniemozenamodebracnikt.blogspot.com/
gdyby ta książka była moją pierwszą ( chodzi o to , że jest dość gruba ) i to w wieku 6 lat straciłabym chęć do czytania . xd
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie czytałam tej sagi :)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, nie każdego to interesuję. Poza tym są późno ;D
OdpowiedzUsuńObserwuję i licze na to samo :D
OdpowiedzUsuńzula-zully.blogspot.com
swietnie to wszystko opisalas, bardzo milo sie czytalo. tez kiedys myslalam nad tym i doszlam do wsiosku, ze dorastamy i sie zmieniamy, i to normalne, ze inne rzeczy maja teraz dla nad prioritety..:)
OdpowiedzUsuńDlaczego piszesz, że pojadą cię hejtami ? Fajnie to wszystko napisałaś i wgl. Przecież to i tak coś co było w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale z chęcią przeczytam xD
OdpowiedzUsuń+ OBSERWUJEMY ?
http://away4eveer.blogspot.com/
To post o wspomnieniach, o naszych starych upodobaniach, nawykach. Jeśli chcesz, aby te wspomnienia zawsze były w Twojej głowie to po prostu o to zadbaj :)
OdpowiedzUsuńświetny post !
OdpowiedzUsuńpost świetny, miło się czyta ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wszystkie części, tak samo obejrzałam :) niesamowita opowieść! długo miałam kaca książkowego
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc to nigdy nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś też uwielbiałam Harry'ego Pottera i miałam mnóstwo gadżetów nawiązujących do tej książki/filmu, a później mi to przeszło. Wszyscy się zmieniamy i często coś, co kiedyś było dla nas wszystkim, dziś straciło na wartości i na odwrót. Wg mnie nie powinno się za wszelką cenę walczyć o marzenia, gdyż może to czasem przynieść niekorzystne skutki. Oczywiście warto być wytrwałym, ale czasem trzeba się zastanowić, czy to, o co walczymy dalej jest dla nas czymś ważnym. Jeżeli zaniechaliśmy czegoś, nie oznacza to, że jesteśmy już całkiem inną osobą, nie wiadomo kim, tylko że zmieniły się nasze priorytety. Może to czasem dobra oznaka?
OdpowiedzUsuńFajny post :*
OdpowiedzUsuńCałej serii filmów nie oglądałam, ale moim marzeniem jest kiedyś przeczytać wszystkie część HP :) Póki co kiedyś udało mi się skończyć tylko Czarę Ognia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisane ! jestem pod podziwem :)
OdpowiedzUsuńaaaaa... i love this <3
OdpowiedzUsuńWpadniesz? Zaobserwujesz? Skomentujesz?
http://mikilove47582.blogspot.com/