O c z y . Chyba najbardziej idealna i najbardziej niedoskonała część każdego człowieka. Najbardziej tajemnicza i jednocześnie najbardziej otwarta. Oczywiście wyróżniamy 39098832345678876543456787654 rodzajów oczu. Mogą być zielone, niebieskie, szare, brązowe, piwne, fioletowe, zielono-niebieskie, zielono-szare, zielono-brązowe, zielono-piwne, niebiesko-szare, niebiesko-brązowe etc. Do tego dochodzi jeszcze mnóstwo kształtów oczu, rodzajów obramowania, odbarwienia np. plamki, zniekształcenia...długo by wymieniać. Ale nie mam zamiaru zabawiać Was fascynującymi opowieściami o walorach zewnętrznych, tudzież wyglądzie oczu. Mam zamiar nauczyć Was z nich czytać.
Poruszamy oczami w różnych kierunkach, zależnie od sposobu, w jaki myślimy. Gdy wizualizujesz coś ze swej przeszłości, twoje oczy zwracają się ku górze i na lewo. Gdy tworzysz obraz ze słów lub starasz się wyobrazić sobie coś, czego nigdy nie widziałeś, twoje oczy kierują się ku górze i na prawo. Dla dźwięków przypominanych poruszają się w poprzek na lewo, a dla konstruowanych w poprzek na prawo. Gdy przywołujesz, oczy zazwyczaj opadają na prawo. Gdy mówisz do siebie, opadają na lewo. Zwrócenie oczu przed siebie, patrzenie w bezkresną dal, również sugeruje wizualizację. Większość praworęcznych osób odpowiada przedstawionym wzorcom. Mogą być one odwrócone dla osób leworęcznych. Chociaż możliwe jest świadome poruszanie oczami w dowolnym kierunku podczas myślenia, zastosowanie danego systemu reprezentacji jest znacznie łatwiejsze, gdy dopuszczamy odpowiednie, naturalne ruchy oczu. Są to sposoby precyzyjnego dostrojenia mózgu do myślenia określanego typu. Jeśli chcesz przypomnieć sobie coś, co widziałeś poprzedniego dnia, najodpowiedniej będzie popatrzeć w górę i na lewo albo skierować wzrok przed siebie. Trudno jest wspominać obrazy, gdy patrzymy w dół.
Co można jeszcze łatwo wyczytać z oczu? Cóż, przede wszystkim jakieś silne emocje. Jak strach. Gdy się bardzo boimy, nasze źrenice raptownie się zmniejszają tak, jakby ktoś błysnął nam przed nimi latarką.
Ach no i oczywiście czym byłby mój post bez wzmianki o sprawach sercowych albo muzyce? ^^
Tak więc gdy jesteśmy kimś zauroczeni, lub jesteśmy w kimś zakochani, nasze źrenice stają się w przeciwieństwie do tego gdy się boimy niezwykle duże, a oczy nam lśnią *.* ciekawe prawda?
Ach no i oczywiście czym byłby mój post bez wzmianki o sprawach sercowych albo muzyce? ^^
Tak więc gdy jesteśmy kimś zauroczeni, lub jesteśmy w kimś zakochani, nasze źrenice stają się w przeciwieństwie do tego gdy się boimy niezwykle duże, a oczy nam lśnią *.* ciekawe prawda?
świetna notka!<3
OdpowiedzUsuńCiekawe ... :D
OdpowiedzUsuńFajny post :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
Ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńOczy są zwierciadłem duszy ;)
OdpowiedzUsuńHeh, wiele się dowiedziałam z tw. notki :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ..
Pozdrawiam ;)
świetny post NAPRAWDĘ ♥ podoba mi się to, że ten blog jest inny niż pozostałe. w polskiej blogosferze rzadko można zobaczyć notki o tematyce podobnej do tej ! *.*
OdpowiedzUsuńbardzo interesujący post wiele się dowiedziałam o "kierunkach" zwracania oczu :)
OdpowiedzUsuńfajny post :P
OdpowiedzUsuńNo ciekawe, ciekawe ;) mam książkę m.in. traktującą właśnie o 'psychologii oczu' także o części tych informacji już wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńJest to może tekst z jakiejś książki? Albo chociaż przełożone wiadomości? Czytałam kiedyś podobną książkę, ale nie pamiętam tytułu, a zależy mi na niej bardzo.
OdpowiedzUsuńOczy grają dużą rolę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy post ;) Z tymi lśniącymi źrenicami jak jesteśmy zauroczeni musze sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :
http://letmeloveyou1.blogspot.com/
to niesamowite jak wiele możemy wyczytać z naszych oczu. właściwie wszystko! z jednej strony jest to fantastyczne, z drugiej zaś przerażające :))
OdpowiedzUsuńZ tym o zauroczeniu słyszałam. :) ciekawa notka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńCudny blog, obserwuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*