Kompleksy wg wikipedi to: Kompleks
(łac. complexio
‘połączenie’, ‘wyrównanie’)
– zbiór myśli, słów, wyobrażeń silnie
skojarzonych z pewną inną ważną i silnie
zabarwioną emocjonalnie myślą,
która zwykle
bywa wyparta ze świadomości. Istniejące kompleksy
wywierają silny wpływ na zachowanie jednostki
i
wyrażają się w różnorakich dążeniach, obawach,
postawach wobec otoczenia
oraz nerwicowych reakcjach
Jak dla mnie to trochę dziwna definicja nie wiem czemu tak uważam ale mi się tak wydaję. Mamy wiele kompleksów np. pod względem wyglądu ktoś uważa że jest za gruby ktoś że ma za małą pupe czy piersi. Pod względem emocjonalnym że coś źle robimy lub że nam ciągle coś nie wychodzi i wiele innych.
Czasem w życiu człowieka zdarza się myśleć: „Jestem gorszy”, „Jestem zbyt nieśmiała”, „Ale jestem głupi”, „Należę do gorszej kategorii ludzi”, „Jestem beznadziejny, nic nie potrafię”, „Mam za grube uda, za długie ręce, za duży tyłek, garbaty nos i niezgrabną sylwetkę. Ogólnie jestem do kitu”. Takie myślenie świadczy o ukrytych kompleksach, których człowiek się wstydzi i nie chce o nich rozmawiać. Często ma się wrażenie, że i tak otoczenie dostrzega i koncentruje się tylko na mankamentach urody czy słabościach, które chce się za wszelką cenę zatuszować. Ale na pewno są ludzie którzy widzą w ciebie znacznie więcej niż jakieś tam kompleksy.
Kilka kompleksów o dziwnych nazwach:P dla ciekawości:D
kompleks Medei – polega na ukrytej wrogości matki wobec własnych dzieci połączonej z mimowolnym pragnieniem ich śmierci
kompleks Dafne – dotyczy kobiet, które przejawiają niechęć do mężczyzn, seksualności oraz nie wykazują potrzeby miłości w związku heteroseksualnym.
kompleks Meduzy – dotyczy mężczyzn czujących zagrożenie podczas rozmowy z kobietą, która wydaje się prowokować w nich lęk swoim spojrzeniem i wyrazem twarzy;
kompleks Jokasty – dotyczy kobiety chorobliwie przywiązanej do syna.
Metody anty-kopmleksowe
Kiedy uważasz, że inni są mądrzejsi od ciebie, spróbuj skoncentrować się na tym, co w tobie najlepsze, na swoich mocnych stronach. Zapytaj swoich przyjaciół, za co cię cenią. Może się wówczas okazać, że to, co poczytujesz za wadę, inni uznają jako twoją zaletę.
Kiedy każda krytyka cię paraliżuje i demotywuje do dalszych starań, pomyśl, że nie wszystkich musisz zadowolić. Najważniejsze, byś żył w zgodzie z samym sobą. Przyjmij uwagi od innych, bo mogą być rzeczywiście konstruktywne i budujące, ale proś o konkrety. Pamiętaj też, że krytyka powinna odnosić się do twoich zachowań, a nie do twojej osoby.
Myśl o sobie ze szczerym zachwytem. Im częściej będzie ci towarzyszył, tym prędzej otoczenie zacznie odbierać cię przez jego pryzmat.
"nie daj się zwariować". A zatem nie przejmuj się wszystkim, co usłyszysz na swój temat. Powiedz sobie: „jeśli oni tak o mnie myślą, to ich problem, nie mój”. Zresztą, sam fakt, że ktoś o tobie wspomina (nieważne – pozytywnie czy nie) pokazuje, że nie jesteś mu obojętna.
Nie wyleczysz się z kompleksów, jeśli będą ci spędzać sen z powiek. Uważasz, że masz krzywy nos? Przestań o tym myśleć bo to właśnie on czyni cię jedyną w swoim rodzaju. Zamiast bez końca analizować stan swojego ciała i umysłu, szukaj plusów i przekuwaj wady w zalety.
Najważniejsze to uwierzyć w siebie wiem że to trudne sama tego nie potrafię ale mam nadzieję że kiedyś mi to się uda.
Suuper notka, każdy ma kompleksy ;))
OdpowiedzUsuńJa próbuje z nimi walczyć.
the-world-of-miikaa.blogspot.com
Nie każdy, bo ja ich nie mam. :)
UsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post, zwłaszcza że jestem mistrzynią wynajdywania w sobie nowych wad, na punkcie których od razu popadam w kompleksy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No.. kompleksy to masakra.. ja też parę mam, ale staram się z nimi walczyć. Np. mój nos. jest nieco garbaty. ale tłumaczę sobie, że taki jest i ja go lubię i nie obchodzi mnie, co myślą inni^^ I to działa^^
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie^^
Miśka
Ciekawe :D
OdpowiedzUsuńJa mysle, e treba siebie po prostu zaakceptowac ;) Buziaki, zapraszam na nową notkę ;)
OdpowiedzUsuńpowiem ci że to racja, no bo każdy ma jakieś kompleksy i chyba nie ma osoby idealnej ale to czyni nas wyjątkowymi:)
OdpowiedzUsuńTrzeba się po prostu zaakceptować, będzie łatwiej :)
OdpowiedzUsuńja mam tak że w jakiś tam dzień jest wszystko ok, akceptuje siebie itp. a w jakiś inny nie :P
OdpowiedzUsuńKażdy jest piękny, niestety przez te kompleksy bywa że o tym zapominamy.Nasze życie zmienia się w ciągłą walkę. Interesujący post :)
OdpowiedzUsuńhttp://prrovocative.blogspot.com/
Ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ann-ania.blogspot.com/
Do Cinnamon :)
OdpowiedzUsuńCześć :)
Zostałaś zaproszona do zabawy Top 5 organizowanego przez mojego bloga. To akcja, przy okazji której będziecie mogli lepiej nas poznać, nasze zainteresowania i marzenia. Pierwszy temat brzmi: "Pięć rzeczy, bez których nie wychodzisz z domu."
http://jagodkowy-blog.blogspot.com/2013/04/nowosc-na-blogu-top5.html#comment-form
Daj znać, czy opublikujesz notkę z tą nominacją :)
Zapraszam serdecznie do zabawy :)
WOW ! jestem pod wrażeniem bloga!! Bardzooo mi się podoba :) Od razu przeczytałam kilka wczesniejszych postów ! rewelacja! Oczywiscie obserwuję ! <3
OdpowiedzUsuńŚwietna notka!
OdpowiedzUsuńlavender-hearts.blogspot.com
Świetny blog ;))
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
Każdy ma kompleksy, ale nie warto się nimi przejmować i na nie narzekać ;)
OdpowiedzUsuńkompleksy jak byly tak beda i nic nie da sie niestety z tym zrobic;)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od dnia, chwili..Raz człowiek czuje się cudnie,zapomina o tych wszystkich wadach, ale są dni kiedy chciałoby się tylko schować...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post