Związek na odległość

By | 09:00 30 comments
"Ale mi się podobasz..."
W związku na odległość nie grozi wam znudzenie codziennością. Zwykle, gdy spotykacie się po rozłące, jesteście dla siebie jeszcze bardziej atrakcyjni. Nie zmęczycie się sobą tak szybko, jak gdybyście byli non stop razem. Zmęczyć was mogą tylko dojazdy! Ale są jeszcze maile, telefony, listy, gg...

"Jestem twardzielką!"
Bądź silna i samodzielna, bo nie możesz liczyć na to, że ktoś cię przytuli i pocieszy, gdy tego potrzebujesz. Ze wszystkimi problemami musisz radzić sobie sama. No chyba, że masz zaufaną psiapsiółę. Wtedy będzie ci łatwiej przetrwać trudne chwile. Nie masz takiej? Musisz być twardzielką. Warto!



"Muszę jakoś zabić pustkę!"
Nie siedź w czterech ścianach, gapiąc się w jego zdjęcie i wspominając wspólne chwile... Rób swoje: spotykaj się z przyjaciółmi, chodź do kina lub na imprezki. No i nie zapomnij o nauce, bo wtedy staruszkowie szybko zakończą tę znajomość!


"Czas tylko dla nas!"
Gdy przyjdzie, albo ty go odwiedzisz, nie spotykajcie się w gronie jego czy twoich ziomali ani rodzinki. Macie tak mało czasu dla siebie i tyle sobie do powiedzenia! To się szybko nie powtórzy...
"Cześć, to ja!"
Dzwońcie do siebie jak najczęściej, piszcie maile i sms-y. Opowiadaj mu, co się wydarzyło, pytaj, co u niego, proś o radę. Niech czuje się ważny dla ciebie i bardzo potrzebny. Tylko tak zbudujecie mocną więź między wami.


"Masz jakiś inny głos..."
Nie bądź zazdrosna, nie wyobrażaj sobie, że w swoim mieście ma jakąś inną pannę i na pewno cię zdradza. Związek na odległość wymaga wielkiego zaufania. Musisz zdać sobie z tego sprawę. Inaczej ciągłymi domysłami zamęczysz siebie i jego! A to oznaczałoby koniec!


"To będą 3 dni sielanki!"
Ustalcie dokładnie, kiedy się spotkacie i odliczaj dni do tego dnia. Nie myśl o tym, że później znów wyjdzie, skup się na tym, że na X dni będziecie razem i tylko to się liczy. Pomyśl jak te dni wypełnić, żeby długo się nimi cieszyć.


"Tak mi ciebie brakuje..."
Nie udawaj przed nim, że nie jest ci smutno bez niego, żeby nie zrobić mu przykrości. Nie sil się na wesoły ton, gdy chce ci sie płakać. Przecież nie chcesz udawać. Powiedz mu szczerze, jak bardzo ci go brak. Niech czuje, że wciąż go kochasz :)


Tak jak widzicie znów wracam na tego bloga. Pomyślicie.. dziwna jestem. No ale "kobieta zmienną jest" :) 
Zapraszam na mojego drugiego bloga: Jagódkowy-blog

Mam do Was prośbę. Pomóżcie nam w wyborze tematów na notki. Wszystkie Wasze pomysły wpisujcie u góry w zakładce: Pytania/Problemy

30 komentarzy: Leave Your Comments

  1. Jakos nie wierze w zwiazki na odleglosc, sa ryzykowne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego człowieka o imieniu Dr. Agbazara, wielki rzucający, który przywraca radość z pomocy w przywróceniu mojego kochanka, który oderwał się ode mnie cztery miesiące temu, ale teraz, z pomocą dr. Agbazara, wielka miłość, rzuca zaklęcia. Dzięki mu. Możesz również poprosić go o pomoc, gdy będziesz go potrzebować w trudnych czasach: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp ( +2348104102662 )

      Usuń
  2. 200 - 300 km, ok. ale 1000? ;o ja muszę podjąć taką decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  3. SUPER NOTKA I PRZYDATNA!
    POZDRAWIAM. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jestem 4ever alone i nawet taki związek mi nie grozi :C

    OdpowiedzUsuń
  5. nie wierze w takie zwiazki

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post! Bardzo przydatny! Fajnie, że wróciłaś!
    by-owocova.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. najważniejsze jest zaufanie w takim zwiazku,bez tego ani rusz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że mój mieszka blisko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat jestem w związku na odległość i na razie daję radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. :c trzymaj sie!
    obserwujemy? ja już

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podoba mi się Twój tok rozumowania i w dużym stopniu masz rację ^^
    Niestety nie uwzględniłaś jednego smutnego (albo nie) faktu - wierność.
    Jednak nie będę pesymistką i stwierdzę, że wierność nie zostanie naruszona ;)
    wgl to świetny post *_*

    http://lily-vegas.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam znajomych, którzy od czterech lat są w związku na odległość - dziewczyna mieszka z rodzicami w Londynie, a chłopak w Polsce. Oboje są młodzi, chłopak ma 19 lat, dziewczyna młodsza od niego o rok. Przetrwali, chociaż mieli trudniejsze chwile. Wkrótce planują razem zamieszkać. Więc da się to przetrwać na pewno, ale nie każdy chciałby żyć w ten sposób, niektórzy po prostu nie dają rady i całkowicie to rozumiem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mądrze napisane :) Wiem, co to związek na odległość i na szczęście teraz już mam bliżej do swojej miłości. Niby można się znudzić i w ogóle, ale lepiej móc w każdej chwili odwiedzić tę osobę.

    zpasjadozycia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja wierzę w związki na odległość, chociaż na pewno nie jest to łatwe ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. bylam w zwiazku na odleglosc
    nie wyszlo i chyba juz w to nie wierze

    OdpowiedzUsuń
  16. podoba mi się Twój blog ;)
    +obserwuję.

    www.life-juulyy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. wierzę w związek na odległość, sama trwam w takim już od roku ^^
    Obserwujemy? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakoś nie wierze w związki na odległość.


    P.S. Super blog. Zajefajnie piszesz, na prawdę super się to czyta ^^ Obserwuję i zapraszam Cię do mnie:
    onlyimagin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że jeżeli jest się wiernym drugiej osobie, takie związki jak najbardziej mają przyszłość! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tak jak wszystko i związek na odległość ma plusy i minusy, ale obawiam się, że zwykle więcej jest minusów z takich bądź co bądź ograniczonych relacji.

    OdpowiedzUsuń
  21. very good post! would you like to follow each other in gfc and bloglovin? let me know!

    OdpowiedzUsuń
  22. dobre rady :) wg mnie związek na odległość może przetrwać, ale wszystko oczywiście zależy od pary :) jeżeli naprawdę się kochają to myślę, że żadne odległości, przeszkody, mała ilość czasu spędzana razem, nie są w stanie tego uczucia pokonać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tylko dobiłaś mnie tym postem. To jest to co czeka mnie za kilka miesięcy. Nie jestem twardzielą i nią nie będę.

    OdpowiedzUsuń
  24. http://cookiecutterbitches.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Byłam z chłopakiem przez 7 miesięcy mieliśmy do siebie 1000 km poznaliśmy się o wakacje i w wakacje mieliśmy się spotkać ale daliśmy rady w styczniu się rozstaliśmy potrafiliśmy rozmawiać przez telefon kilka godzin ciągle pisaliśmy kilka razy gdy z nim rozmawiałam poplakal się że tęskni i cholernie mnie mu brakuje po rozstaniu nie mogła sobie dac rady było bardzo ciężko zawsze będę miała go w sercu i cieszę się że go poznałam mam dużo wspomnień czasami raz na miesiąc piszemy co tam itp ma dziewczynę chłopaka nadal mamy dobry kontakt choć było to 2 lata temu ale w miłość na odległość nie wierzę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wielkie podziękowania dla tego wspaniałego człowieka o imieniu Dr. Agbazara, wielki rzucający, który przywraca radość z pomocy w przywróceniu mojego kochanka, który oderwał się ode mnie cztery miesiące temu, ale teraz, z pomocą dr. Agbazara, wielka miłość, rzuca zaklęcia. Dzięki mu. Możesz również poprosić go o pomoc, gdy będziesz go potrzebować w trudnych czasach: ( agbazara@gmail.com ) lub WhatsApp ( +2348104102662 )

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz! Każdy sprawia nam ogromną RADOŚĆ!
Staramy się odpowiadać na Wasze komentarze w miarę możliwości.

POZDRAWIAMY ♥